Nie spodziewałem się nawet , że tu ….u Nas w gminie są tacy farciarze. Kto był tym szczęśliwcem ? Okazuje się , że nasi decydenci zgarnęli główną nagrodę. 4.000.000 ….taaaak !!! cztery miliony złotych. Na ich kupon padła chyba wygrana? Skąd to wiem…? Już piszę.
Wszedłem sobie dzisiaj na oficjalną stronę naszego urzędu…przymrużyłem oczy… jak zwykle gdy ją przeglądam…bo spodziewałem się , że jak zawsze sweet focie vice-wójta mnie „medialnie zaatakują” z każdego miejsca na tej stronie. Na wszelki wypadek zacząłem ostrożnie od artykułu na temat Chrztu Polski. Może go nie będzie? – pomyślałem.
I tutaj wielka niespodzianka…Tylko Pan Włodzimierz ,Pani Małgorzata i jakiś gość obok monumentu stoją…Odetchnąłem z ulgą i dalej surfowałem po gminnym portalu.
Patrzę i …mało wstrząsu anafilaktycznego nie dostałem. W artykule pod tytułem „Przyspieszenie inwestycyjne w Gminie Kołobrzeg” nasz wójt sugeruje , że z niewiadomych przyczyn dysponuje czterema milionami złotych polskich i będzie naszą gminę budował i upiększał. No bo niby skąd taki szmal jak nie z dużego lotka? Jeszcze niedawno chciał przystań jachtową sprzedawać bo mieszek z kasą był pusty. A teraz raptem dysponuje czterema bańkami. No ani chybi musiał kumulację zgarnąć. A tak sobie skojarzyłem , że teraz zastępcy w mediach nie uświadczysz bo kupony skreśla i systemy jakieś w kolekturach kołobrzeskich opracowuje.
Czytałem sobie spokojnie i z zachwytu głową kręciłem… ile to nowych dróg , chodników i lamp nam przybędzie. A może się mylę? Może to nie wygrana w totalizatorze…a środki unijne komisja europejska nam przyznała za to, że Pan Włodek Platformę Obywatelską opuścił?
Przecież od szesnastu miesięcy nam do głowy na każdym zebraniu wiejskim wbijali , że priorytetem inwestycje ze środków unijnych będą. I takie w pierwszej kolejności powstaną. A tutaj …fiu,fiu nic o Euro nie wspomina. Wszystko za złotówki. Cud -pomyślałem.
Ale jedno nie dawało mi spokoju…Co na to radni? Przecież to oni decydują o kasie. A w tym artykule ani słowa o samorządowcach. Na końcu tylko wzmianka , że poprzeć powinni.
Od razu sobie przypomniałem jak w tamtym roku za publiczne pieniądze sesję w hotelu Senator wójt zorganizował…Zapomniał wtedy , że sołtysi są na świecie. I ich nie zaprosił. Nawet tych najwierniejszych. Może teraz tak samo z radnymi będzie ? Bo z artykułu jasno wynika , że oni tylko poprzeć propozycje decydentów mają. I tutaj ich rola się kończy.
To nawet ja większy szacunek im okazywałem w swoich felietonach… chociaż jechałem po nich ostro… niż obecna władza tzw. wykonawcza.
Hallo! Hallo! Proszę się tak nie rozpędzać…proszę się obudzić. Mam nagranie z sesji budżetowej , na której Pan stwierdza , że w budżecie na 2016 są tylko dwie Pana poprawki notabene dotyczące chyba cmentarza w Rościęcinie ? A reszta to propozycje radnych. A teraz aktywność w wydawaniu czterech milionów zarezerwowana na wyłączność?
A gdzie w tym wszystkim rola radnych?…no nie wyobrażam sobie , że wstaną i powiedzą znamienne słowa: KLUB JEST ZA.
Najbardziej rozbawiło mnie zdanie „Zwiększamy o kwotę 50 tys. złotych wydatki na budowę łącznika budynku…itd” o łącznik w Dźwirzynie chodzi….hi,hi
Czy Pan udaje? A może Pan nie wie , że te wydatki wynoszą 0 zł bo poprzednio uwzględnione 60 tysięcy na projekt zostało wywalone z budżetu. Czyli chce Pan zwiększyć z zera na 50.000 …no niech i tak to się nazywa.