Ja poświęcam swój czas i swoją kasę na to , żeby jakaś równowaga medialna była zachowana w tej gminie. Żeby prawdziwe informacje docierały do jak największej liczby odbiorców.
I co z tego mam ? -zapytałby ktoś.
Nic-brzmiałaby odpowiedź.
Jestem straszony zbirami, procesami i prokuratorami systematycznie co miesiąc.
Zastanawiam się czasami czy ta „druga strona” to wyjątkowi idioci oderwani od rzeczywistości w tak krótkim czasie czy tylko nierozgarnięci zadufani w sobie bufoni ? Taki schemat społeczny jest praktykowany przez „malutkich ludzików z małymi móżdżkami”, którzy nie mają żadnego dobrego pomysłu na to co robią.
1.Najpierw się z Ciebie śmieją…”popisze.popisze i przestanie”
2.Później próbują zdyskredytować…”oszołom gminny” i inne epitety
3.A na koniec z Tobą walczą …tylko dlaczego za publiczne pieniądze ?
Tylko Ci durnie w swoich wojenkach nigdy nie mieli do czynienia z normalnym człowiekiem mającym ich w dupie.
Mogą walczyć z różnego rodzaju mendami bo takie mendy w końcu im ulegną , bo się sprzedadzą za jakieś ochłapy …za posadkę…za lampy na swojej ulicy etc..
Mogą walczyć z kimś kto ma jakieś aspiracje polityczne. Bo na niego zawsze jakiegoś haka znajdą. Ale ja nie mam aspiracji politycznych i mendą na ich nieszczęście nie jestem…
Teraz następna odsłona tej komedii….Nawet na BIP-ie umieścili…To przestroga dla mnie bo wątpię , żeby ktoś inny pisał o informację publiczną w naszej gminie „mlekiem i miodem płynącej”.
W skrócie ten przekaz brzmi :
NIE MOŻESZ WSTAWIAĆ INFORMACJI , KTORE UZYSKUJESZ Z GMINY BO TO NIEZGODNE Z PRAWEM W WIĘKSZEJ CZĘŚCI JEST…A LUDZIE NIECH NAS POCAŁUJĄ W NASZE WIELKIE DUPSKA. NIECH CZYTAJĄ TUBY GMINNE I DALEJ ŻYJĄ W PRZEKONANIU , ŻE TAK PIĘKNIE JEST….hi,hi
To jest ten kraj właśnie. Działacze partyjni posługują się standardami z Białorusi…A na wizytówkach CZASAMI raz na cztery lata piszą , że:
W GMINIE LICZY SIĘ KAŻDY MIESZKANIEC…
No oczywiście oprócz tych mieszkańcow którzy mają odmienne zdanie.
Jeszcze raz dam Wam jasny przekaz….POCAŁUJCIE MISIA W DUPĘ ŻAŁOSNE FIUTY. Zrozumcie w końcu , że w małej gminie to rozmowy ze znajomymi są podstawową formą przekazu informacji.A nie strony internetowe…
Komorowski walczył z blogerem i nasyłał na niego specsłużby. Skończył na pochodach KOD-u.