A przecież niedługo „wioskowe wigilie”…hi, hi Banda liżących dupska władzy idiotów będzie udawała , że wszystko w naszej gminie zmierza w dobrym kierunku. A przy dzieleniu się opłatkiem
będą szczerzyli zęby i życzyli następnej kadencji rządzącym myśląc ,że może jakieś lampy lub drogę uda im się załatwić….Od razu wyprowadzę ich z błędu. Gówno dostaniecie bo przy takiej finansowej polityce, po tej kadencji zostaną nam tylko długi ….świetlice , domy kultury i drogi „dla koni”do utrzymania z wydatków bieżących.
Co do Wigilii i nadchodzących świąt szykuję małą niespodziankę dla Państwa. Co prawda Dickens ze mnie żaden , ale napisze skróconą wersję „Opowieści wigilijnej”…opartej na faktach i popartej dokumentami. Czyli…o tym , żeby nigdy w życiu nie przytrafiła Wam się tragedia jak jednemu z mieszkańców naszej gminy. Został z dnia na dzień… bezdomnym. Zobaczycie jak nasi decydenci traktują takie osoby i jak im pomagają w takich nagłych przypadkach sami zarabiając ponad 10.000 PLN na miesiąc.
Czas też wrócić do decyzji dobrego gospodarza o płaceniu radnemu z publicznych pieniędzy za komisje. Dzierżawie terenów od spółdzielni mieszkaniowej i pompowaniu tam pieniędzy publicznych. Zajęcie się tematem przystani jachtowej ….gotowej już… choć mocno zaniedbanej. To znaczy odpowiedzieć na pytanie :Dlaczego ma powstać nowa przystań żeglarska pomimo istnienia tej starej ? Dlaczego ktoś chce zniszczyć windsurfing i kitesurfing na jeziorze Resko? Dlaczego wójt kłamał , że nikt nie zgłosił żadnych uwag do tego „poronionego pomysłu”. (jest nagrane że mówi o braku innych opinii prócz p. Górnisiewicza). Etc.
Zwiększanie zarządzeniami kwot na delegacje. Dziwne pozycje finansowane z budżetu na PR.
Na to będzie czas teraz. W końcu realizują postulat mieszkańców sprzed dwóch lat o nagrywaniu sesji. Taaaak dwa lata to trwało. Ale w końcu jest to realizowane.
Nie po to zapieprzałem po ludziach i zbierałem podpisy żebym teraz nie czuł satysfakcji z tego , że w końcu jakaś normalność w tym temacie nastanie. Zobaczycie Państwo w końcu na żywo kompetencje i przygotowanie merytoryczne waszych radnych….hi,hi
Będziecie zapewne zdziwieni…10 z nich w ogóle nic nie mówi na sesjach….żrą tylko paluszki. A jak już któryś z nich się odezwie to nie wiadomo śmiać się czy rozpłakać ze śmiechu? Nie znają projektów uchwał. A ulubione zdanie dla nich to : „Zamykam sesję rady gminy”.Wtedy zaczyna się wyścig do mety tzn. do drzwi wyjściowych. Zdradzę Wam pewną tajemnicę…..najszybszym dietetykiem jest „Profesór”. Niczym Usain Bolt mija wszystkich po drodze , żeby jak najprędzej wydostać się z budynku. Zresztą nie ma co się dziwić…Oni wyciągają za swoją tzw. pracę 250 zł na godzinę(bo 1 komisja i 1 sesja w miesiącu). Więc to przyzwoita stawka. Im dłużej siedzi tym mniej mu na godzinkę wychodzi.
W wakacje przecież nie pracują. Ostatnio mieli 3 miesiące wolnego…a dietka na konto wpływała systematycznie. Tytani pracy samorządowej , że się tak wyrażę. CDN