Jeden (jedyny) czytelnik słusznie zauważył ,że poprzednie materiały dotyczące 1. „Ciamajdanu” 2.Głupiego Ryśka i 3.Kod-Kijowskiego nie były wstawione przypadkowo. Chronologia tych zdarzeń to nie ślepy traf …tylko przemyślane działanie. Reszta ludzi oczywiście z pewną podejrzliwością podchodzi do tych moich rewelacji , które notabene zawsze po kilkunastu godzinach od umieszczenia na tej stronie i tak zajmują czołówki programów informacyjnych w mainstreamowych mediach…oczywiście prócz TVN-u. No , ale takie już życie gminnego oszołoma.
Dlaczego to wstawiam ?
Jestem za to krytykowany nawet przez ludzi , którzy podzielają moje poglądy na temat obecnych gminnych decydentów…Ale moim zdaniem ważne jest aby mieszkańcy dobrze zrozumieli mechanizmy dotyczące tzw. władzy. Bo politycy…czy to w „warszawce” czy to w samorządach niczym się nie różnią. A cel jaki im przyświeca jest zawsze taki sam…..Czyli WŁADZA I KASA. Bo te dwa rzeczowniki akurat idealnie do siebie pasują.
Zacznę od naszych dzielnych posłów , którzy w imię łamania demokracji i wolnych mediów zaczęli 16 grudnia blokować salę plenarną parlamentu. Ich bohaterska walka z kaczorem skończyła się wielką klapą….dzisiaj to wiemy. Ale jeszcze trzy tygodnie temu wcale to tak oczywiste nie było. Za pomocą UB-ków przed sejmem mogli zrobić powtórkę z 1992 roku i obalić demokratycznie wybrany rząd. Tym bardziej , że to w większości byli Ci sami ludzie co wtedy Tusk, Komorowski Bolek , hiena -Lis i reszta bandy. Wtedy im się udało z rządem Olszewskiego…dziś ta totalna opozycja jest w tzw. czarnej dupie…bo nie wiedzą jak wypić „nawarzone przez siebie piwo”.
Głupi Rysiek to taki zestaw zastępczy miał być…Lider…Europejczyk…Kapciowy Balcerowicza. Tylko jego mocodawcy nie przewidzieli jednego…że to kompletny idiota. Na potwierdzenie mojej tezy mam miliony dowodów…ale ten jego wypad na sylwestrowe bzykanko do Portugalii w ramach rotacyjnej blokady sejmu to już przegięcie. A co najdziwniejsze pomimo jego nieobecności demokracji Kaczor nie zniszczył na całe szczęście w Polsce.
Kijowski…kodziarz jak wielu innych w naszej gminie…Zwróćcie uwagę na pytanie z filmiku. Ile zarabia Pan w Kodzie ? Facet bezczelnie kłamie…„Nic. Jestem na utrzymaniu rodziny”…A wyciąga za te swoje spontaniczne protesty ponad 15.000 PN na miesiąc. Następny bezinteresowny obrońca demokracji się znalazł….Tak jak Gromek,Mieczkowska, Tamborski …kodziarze , którzy nawołują do wypowiedzenia posłuszeństwa legalnie wybranej władzy , śpiewają hymn kodu na schodkach ratusza, a pobierają ponad 10 -tysięczne pensje wypłacane im z podatków obywateli.
Lokalny artysta…. inny znany kołobrzeski kodziarz sprzedaje swoje „dzieło” byłemu koledze z partii PO za publiczne pieniądze oczywiście. Inkasuje sporą sumkę za żelastwo po czym na tzw. schodkach nawołuje do nierespektowania legalnie wybranej władzy centralnej.
Co ich wszystkich łączy ?
Łączy ich wszystkich jedno….Miłość do publicznych pieniędzy…Pieniędzy na , które My wszyscy pracujemy….Jak im publiczne pieniądze wpływają na konta to kochają Polskę i Polaków nawet tych , którzy na nich nie głosowali. Ale spróbujcie im wytłumaczyć , że to zwykli obywatele ich utrzymują ….hi,hi
To Wam powiedzą , że to oni dostali mandat w demokratycznych wyborach i możecie pocałować ich w dupę…A Ci co mają inne zdanie niż oni to oszołomy lokalne….
Tak było na przykład z delegacjami decydentów w naszej gminie.
Decydenci i liżący im dupska zaczęli używać narracji o tym , że ktoś się czepia o różnicę 3 kilometrów na trasie do Szczecinka.
Nieeeeeee drodzy Państwo !!!Tzw. Oszołomy zaczęły się czepiać cyfry 3 ze względy na potrojenie kwoty na delegacje z 15.000 PLN do prawie 50.000 PLN w ciągu roku , a nie z powodu tego , że ktoś przejechał 3 kilometry więcej na tej samej trasie. To tylko jeden z przykładów…Mam ich więcej. No to zaczynamy!!!!