Ja stawiam na to ,że ta drukarka zostanie zakupiona dla Politechniki Koszalińskiej…dzięki” profesórowi”.To nie pierwsza przecież.Tylko dlaczego Popiołek nie sponsoruje koszalińskiej uczelni z własnej kieszeni??? Za 30 tysięcy to można kupić drukarki do każdej ze świetlic i do naszych szkół ,żeby dzieci poznawały podstawy takiego wydruku.Dlaczego nasze pieniądze są transferowane do Koszalina.Dlaczego nasze dzieci nie mają takiego sprzętu? Oto cała prawda w pigułce o rządach dobrego gospodarza i paluszkożerców.