A fakty są zgoła inne niż je nam prezentują.Te „wilki” wcale tak nocne nie są.Przekraczają granicę w dzień.Maja polskie wizy.W Braniewie już w sobotę byli.Putina tez raczej ze sobą nie wiozą.To nie zielone ludziki.A raczej nacjonalisci ,którzy chcą składać wieńce na grobach poległych żołnierzy rosyjskich.Szpiegować też raczej u nas nie ma czego.Zresztą kelnerzy z warszawskich restauracji robią to lepiej.W jakim celu rządzący wywołali tą medialną burzę chyba nikt nie wątpi?Bo jak Ruscy będą chcieli to w 24 godziny ich czołgi(bez wieńców) będą w Warszawie.W Kaliningradzie stacjonuje trzy razy więcej niż Polska ma ich w sumie.A NATO debatować będzie.Nasz rząd szybciutko uchwali ewakuację.A My tu zostaniemy.Jak zwykle.Zresztą ochraniać motocyklistów będą między innymi uczestnicy naszego rajdu do Smoleńska.Czyli kto???Oficerowie Bor-u,ABW i policjanci.To o co w tym całym nie wpuszczaniu Nocnych Wilków chodzi?Twardziele z rządu nie ugną się przed rosyjską kawalkadą.Będą bronić naszej ojczyzny przed 100-ma rosyjskimi harleyowcami jednoczesnie zgadzając się na ochronę ich marszu przez nasze służby.To po co ta cała zadyma?Jak Putin będzie chciał Polske z ziemią zrównać to wcisnie guzik w walizce i…..pytał się nocnych wilków nie będzie.Bo to nagłosnienie sprawy potrzebne jest im tylko jako propaganda wyborcza.To proste i logiczne.
Nocne wilki…Putina.
