Była to stara kaseta z filmem mojego dzieciństwa. O jakże znamiennym na te ciężkie czasy tytule. BOLEK I LOLEK. I trochę się przeraziłem. Bo o jednym z bohaterów dużo wiedziałem. Nigdy go nie lubiłem. A jak drugi okaże się konfidentem ?. BOLEK bo o nim mówię okłamał mnie już parę razy w życiu. Kiedyś obiecał , że 100 milionów od niego dostanę i nie dotrzymał słowa. Ale „pal licho szmal”. Za tą drugą niedotrzymaną przez niego obietnicę byłem na niego wściekły.
Kiedyś obiecał , że Polska drugą Japonią będzie.
A ja wtedy jako koneser dalekiego wschodu oczyma wyobraźni już widziałem …tłumy Japonek na ulicach naszych miast i wsi. Niekoniecznie z aparatami fotograficznymi w ręku. Nooooo….moja wyobraźnia jak tą Japonię obiecywał to pracowała na najwyższych obrotach , że się tak wyrażę.
Kłamca jeden. Żeby chociaż zamiast szybkiego Pendolino ….jeszcze szybszy japoński Shinkansen po naszym kraju kursował to jakoś bym te jego kłamstwa przetrawił. Ale nie …zachciało im się w tej III Rzeczpospolitej na włoską myśl techniczną postawić.
Teraz dopiero wszyscy się dziwią , że donosił na kumpli z pracy i za to szmal pobierał. Ale to przecież od dawna było wiadomo , że agentem bezpieki był. Ukryć się tego nie dało. Nawet w książkach o tym pisali. Ale każdy w życiu jest albo człowiekiem uczciwym , albo szują. On wybrał drugą opcję. Mnie to nie obchodzi. Teraz jest jeszcze gorzej …niektórzy za darmo do władz donoszą.
Ale tych Japonek to mu do końca życia nie wybaczę.
Zresztą …co tu dużo mówić. Od dawna wiadomo , że przez ostatnie lata tzw. demokracji rządziły nami służby. „Alek” pseudonim Kwaśniewskiego. „Carex” Cimoszewicz. Założyciel PO -Olechowski pseudonim operacyjny „Must”. Michał Boni- ksywa „Znak”. Pamiętacie Polską Partię Przyjaciół Piwa ? Tam było konfidentów na pęczki. A później zostali wchłonięci do KLD (kongres liberalno-demokratyczny) partii Tuska, który bardzo aktywnie uczestniczył w obalaniu rządu Olszewskiego w 1992 roku.
Media z” resortowymi dzieciakami” TW Stokrotka. Biznesmeni z okresu transformacji. Solorz „Zegarek”.Walter-”Mewa” itd. Mógłbym wymieniać w nieskończoność. Jeśli ktoś kiedyś miał co do tego wątpliwości kto nami rządził i kto „prał mózgi” to znaczy , że zdolności do samodzielnego myślenia opanował w stopniu bardzo słabym lub wcale. Teraz to nazywa się Komitet Obrony Demokracji…I manifestuje co sobotę. Z coraz mniejszym skutkiem co prawda , ale część ludzi dalej daje się na to nabierać.
Układy, układziki…rodzina i kolesie na swoim…to jest to o czym mówił mój ulubiony minister przy ośmiorniczkach…”Ch.j dupa i kamieni kupa”. To kwintesencja naszego teoretycznego Państwa właśnie. Niestety to także trafna diagnoza. W tym kraju zwykły obywatel niewiele ma do powiedzenia. Tutaj urzędnik ma rację zawsze. To nic , że wybierają go w demokratycznych wyborach zwykli ludzie. To nic , że na jego wypłatę składają się podatnicy. Ważne , że jak się już usadowi na tym mitycznym „stołku „ to z każdym dniem coraz bardziej odrywa się od rzeczywistości i normalnego życia. Porusza się w matrix-ie zwanym -WŁADZĄ.
Tylko , że w tym krajuu to ja ponoć jestem tak zwanym OSZOŁOMEM…hi,hi