Projekt utworzenia nowej gminy powstał w wyniku kilku zdarzeń, mających miejsce w niedalekiej przeszłości, i tak:
-
Tocząca się już od jakiegoś czasu poważna dyskusja władz i radnych Kołobrzegu o wchłonięciu znacznej części obszaru Gminy Kołobrzeg. W przypadku poszerzenia granic miasta o nasze Grzybowo widoczne są przynajmniej trzy zagrożenia:
-
wzrost obciążeń podatkowych,
-
możliwa utrata charakteru zabudowy naszej miejscowości w wyniku zmian planu zagospodarowania przestrzennego, na który będziemy mieli nikły wpływ ( np. zabudowa wysokimi apartamentowcami),
-
niekontrolowana rozbudowa kompostowni, oczyszczalni i biogazowni w Korzyścienku.
-
-
Brak środków na inwestycje w budżecie Gminy Kołobrzeg w roku 2016 (mamy do dyspozycji na Grzybowo jedynie 150 tys. zł), mówiące wiele o polityce rozwoju miejscowości nadmorskich kreowanej przez obecne władze gminy.
-
Historia rozwoju podobnych gmin nadmorskich – np. Ustronie Morskie, Mielno, gdzie dochód na mieszkańca jest około 3 krotnie większy niż u nas. W przypadku mniejszej jednostki jest możliwy prawdziwie zrównoważony rozwój wszystkich sołectw nowej gminy.
Wydawało mi się, że wyraźnie przedstawiłem zebranym powyższe argumenty, ale z reakcji niektórych mieszkańców wynikało, że nie zrozumieli tych argumentów. Rzeczywiście, tak jak piszą niektóre portale, glosy obecnych na zebraniu podzieliły się . Część optowała za przyłączeniem do Kołobrzegu, inni za pozostaniem w granicach dotychczasowych ale byli i tacy którym spodobał się pomysł nowej gminy.
Na jednym z portali, sowicie opłacanym przez obecne władze gminy Kołobrzeg, redaktor obecny na spotkaniu napisał, że sołtys podzielił mieszkańców.
Drodzy Państwo, a po co zorganizowałem to zebranie? No właśnie po to, żeby każdy z obecnych wyraził swoją opinię. Nie robimy jak obecne władze gminy, najpierw podejmują decyzję , a dopiero po fakcie organizują tzw. konsultacje. Czy to jest dzielenie społeczeństwa? W ten sposób myśląc to każde zebranie jest dzieleniem, bo ludzie mają różne zdania. Po to są organizowane przynajmniej tak mi się wydaje.
Pojawiły się również zarzuty, że radni z Grzybowa niewystarczająco działają w kierunku zmniejszenia uciążliwości instalacji w Korzyścienku i przyspieszenia budowy zejścia na plażę przy ul. Bałtyckiej.
Szanowni Państwo !!! Jako radni nie będziemy stali z wachlarzami na ul. Kołobrzeskiej i wachlowali aby „rozgonić „ ten odór. Wypełniamy nasze obowiązki w sposób rzetelny. Dla osób , które poddają w wątpliwość nasze działania publikuję na portalu grzybowo.biz pełną relację dotyczącą i dokumentującą nasze działanie w tej kwestii..
Jest pismo do wszelkich instytucji w sprawie Korzyścienka i sprawozdanie z mojej wizyty w Urzędzie Morskim w Słupsku w temacie zejścia na plażę.
Co do zachowania radnego z gminy równych szans i jego propozycji transakcji z mieszkańcami…”Czyli moja osoba w zamian za inwestycje w miejscowości nadmorskie” to uważam , że pieniądze publiczne, czyli de facto mieszkańców nie powinny być przedmiotem takich propozycji.
Co dalej z nową jednostką administracyjną?
Frekwencja na spotkaniu, jak na Grzybowo liczące około 1600 mieszkańców, nie była porażająca – na liście obecności figuruje 47 podpisów. Chcielibyśmy poznać zdanie zdecydowanej większości „Grzybowian” i stąd pomysł wyrażenia opinii przy pomocy ankiety.
Ankieta będzie zawierała trzy pytania do wyboru, czy jesteś za:
-
1.Utworzeniem nowej gminy,
-
2.Przyłączeniem Grzybowa do Kołobrzegu
-
3.Pozostaniem w Gminie Kołobrzeg
Sołtys Grzybowa
Tomasz Szafrański