To są według wójta ,skarbnika i paluszkożerców koszty wydzierżawionego campingu Biała Mewa.A wydzierżawienie go to „złoty interes ” dla gminy.Na miejscu skarnika spakowałbym na wszelki wypadek szczoteczkę do zębów i pastę.Może się w niedługim czasie przydać.A raczej na pewno się przyda.
Ci ludzie wydają publiczne pieniądze….To jakaś katastrofa ,która spadła na naszą gminę.