Skoro banery to taka skuteczna forma reklamy to przecież obaj powinni się cieszyć,że banerów Tomka brak.
Powinni mieć dobry humor …wójt wygra wybory, a ten drugi bo przez następną 5-letnią kadencję Popiołka wyciągnie z kasy publicznej podatników naszej gminy ponad 200 tysięcy złotych na swoje konto.
A jak Szafrański wójtem zostanie to media nie dostaną ani złotówki. A pieniądze zostaną przeznaczone na potrzeby mieszkańców w sołectwach,a nie na prywatne portale medialne.
Ale Ci wielbiciele „Tomkowych banerów” całkiem chyba stracili rozum? Atakują …gadają napastliwie o tym w wywiadach …”spijając sobie z dziubków” peany na cześć wójta. Nie ma programów wyborczych ,nie ma informacji o zadłużaniu gminy,nie ma informacji o 37 milionowym deficycie,nie ma mowy o tym , że kasa z unii za Wawel nie wpłynie,za Dubaj zagrożona….tematem nr 1 jest brak banerów wyborczych Szafrańskiego.
Moja odpowiedź dla tych ludzi o braku reklam wyborczych brzmiałaby mniej więcej tak:
GÓWNO WAS TO OBCHODZI….(tu wstawiłbym odpowiednie określenie)
i dodał „Szafrańskiego znają ludzie w naszej gminie …no nie są tak blisko z nim jak liżący dupsko włodarzom ,ale cenią go za wiedzę samorządową i pomoc w załatwianiu spraw ,których paluszkożercy nieraz od dwóch kadencji załatwić nie potrafili”.
Ale Tomek to grzeczny,opanowany i merytoryczny gość. W sensie , że ja taki sam jestem oczywiście ….tylko ociupinkę bardziej nerwowy. On tego nie powie tym …(tu odpowiednie określenie).
No dobra …już nie przynudzam. Piszę o co chodzi z tymi banerami bo wczoraj Dziemba nie dał dojść do słowa Szafrańskiemu. Żeby wytłumaczyć Państwu w czym jest rzecz muszę zacząć od pewnego maila ,który wpłynął na skrzynkę mailową do Tomka.(poniżej treść)
Dla mnie osobiście to super pomysł. Nie napychanie kieszeni różnym pasożytom, którzy żyją z publicznych pieniędzy lub przytulają niezłą kaskę za powielanie tych banerów. Po drugie to ja chcę żyć w normalnej przestrzeni publicznej…czyli takiej gdzie nie ma tych wszystkich świńskich mord obrobionych w programach graficznych na plakatach przyklejanych wszędzie gdzie się tylko da.
A pieniądze trafią do potrzebujących. Czyli do zwykłych ludzi z problemami zamiast ośmiorniczek do żołądków polityków. A przynajmniej parę gęb mniej będzie wisiało na płotach,stodołach i tablicach gminnych. Czyli przyjemne z pożytecznym. Ale tym ludziom to się w głowie nie mieści.
Jak Szafrański mógł zamiast bilbordów pieniądze na produkty żywnościowe przeznaczyć dla zwykłych ludzi i dać kasę na dzieci uprawiające sport zamiast drukować reklamy wyborcze ??? Przecież tak nie może być??? To układ ma monopol na zarabianie kasy przed wyborami….Szok!!!! Zły. Niedobry Szafrański. Nie dał zarobić „swoim”.
Ta historia drodzy Państwo ma oczywiście ciąg dalszy….który przedstawię Wam niedługo. Zapewniam , że jest bardzo interesujący.CDN