Przyjęli w swoje zaszczytne gremium 5 nowych osób.A jednej osobie powiedzieli stanowcze NIE.Jak łatwo sobie wyobrazić osobą tą jest sołtys i radny Grzybowa wybrany w demokratycznych wyborach- Tomek.Na całe szczęscie druga z „czarnych owiec” czyli Zbychu już w tej zaszczytnej formacji funkcjonuje od początku jej reaktywowania.Bo jego spotkał by taki sam los co sołtysa Grzybowa.
Czyli jak zwykle mieszkańcy tej nadmorskiej miejscowosci dostali „z liscia w twarz” od pozostałych „młodych wilków” polityki lokalnej …reprezentujących oscienne wioski.Ale o poziomie IQ tych ludzi piszę już od dosyć dawna.Pozwoliłem sobie także na wstawienie cytatu ze statutu tej jakże prężnie działajacej organizacji pozarządowej: Celem Stowarzyszenia jest:
1.Reprezentowanie i obrona wspólnych i prawnych interesów sołtysów, jako przedstawicieli społeczności wiejskich i samorządów mieszkańców wsi.
I jak Wam się podoba?Ciekawe czy ktos z tych ludzi czytał ten statut?Bo mam co do tego wątpliwosci.Bo skoro nawet nie mają pojęcia o punkcie pierwszym tego dokumentu to co mam pisać o następnych?Skoro tylko 4 osoby potrafią perspektywicznie i racjonalnie mysleć to kariery pozostałym raczej nie wróżę.
Ale wróćmy do meritum.Te ich tajne głosowania i decyzja o nie przyjmowaniu w poczet członków Tomka będzie miała odwrotny skutek do zamierzonego.Trudno uwierzyć ,że 12-cie z 16-u osób podejmując decyzje nie uwzględnia następstw takiego postępowania.Czyli przysporzenie przynajmniej 100 głosów(lekko licząc) p.Szafrańskiemu w następnych wyborach samorządowych.Robienie tajemnicy i izolowanie jednego z sołtysów w sposób tak prymitywny będzie miało swoje konsekwencje.Jestem o tym przekonany.Już dzisiaj podczas rozmów ze znajomymi dało się to odczuć.A jawne „plucie w twarz” mieszkańcom Grzybowa nic dobrego nie wróży dla przyszłosci tej gminy.Konsoliduje tylko przeciwników „gminy równych szans” w sposób definitywny.Przecież nie od dziś jest wiadomo ,że nasze społeczeństwo dzieli się na trzy grupy.Jedni są ZA.Drudzy są PRZECIW.A trzecim to wszystko jedno.Przy frekwencji wyborczej oscylującej w granicach 40-50% łatwo przyciągnąć tych niezdecydowanych.Zresztą trudno tłumaczyć cos tak oczywistego.Jak mawiał klasyk gatunku „Ciemny lud to kupi”.Tylko ,że tragedią dla partii i organizacji politycznych jest to,że tego „ciemnego ludu” jest coraz mniej.Zwykli ludzie są coraz bardziej swiadomi tego co się wokół nich dzieje, szczególnie w sferze politycznej.A decyzje o izolowaniu jednego sołtysa od tak poważnej organizacji jaką jest to stowarzyszenie to dosłownie „smiech na sali”.Nie wiem kto powziął taka decyzję?Ale zrobił poważny błąd marketingowy.Działa na szkodę tego stowarzyszenia.Stało się ono niewiarygodne.A najgorsze ,że okazało się narzędziem politycznym zamiast chlubą samorządu.Już słysze ten polityczny bełkot broniacy tej decyzji.”Statut tak mówi”.”Wiekszosć tak zdecydowała” i inne podobne bzdury wygłaszane przez liżące pewne części ciała osoby.Czy takie intencje miał założyciel Włodzimierz Hesse?Każdy sam niech odpowie sobie na to pytanie.A wracajac do tematu wyborów.Chciałbym ,żeby wygrał Tomek następne wybory.Żeby udowodnić postawioną tezę.To byłoby ciekawe doswiadczenie.Pewnie okazałoby się ,że Ci sami ludzie ,którzy byli przeciwko jego kandydaturze mówiliby…”Ja byłem za”.I okazałoby się ,że cała szesnastka za nim głosowała…hi,hi Taka to mentalnosc i moralnosc w narodzie.Swoją droga to ciekawe ile tysięcy osób mówi teraz wójtowi ,że na niego głosowali???