Cyk…przełączyłem kanał na mój ulubiony program , który według niepotwierdzonych informacji pełni misję publiczną. A tam jakaś babka drze się na pisowskiego Ministra Kultury-Glińskiego. Zasypuje go niezliczoną ilością pytań. Gość chce coś powiedzieć , a ta mu przerywa i atakuje następnym pytaniem Przeraziłem się. To nic wspólnego ze sportem nie miało. A jeśli już to ze sportami sztuk walki. A ja ledwie nogę na 20 cm. potrafię podnieść to się nie nadaję.
Cyk…następny kanał. Tu niespodzianka. W końcu trochę sportu. Baaaa…powiem więcej- niegdyś naszego sportu narodowego. SKOKI. Jak Adaś Małysz jeszcze był czynnym zawodnikiem. Ale teraz cienko nam idzie. Myślałem , że zawodników nie mamy. A tu się okazuje, że mamy całe tabuny.
Wyobraźcie sobie , że politycy platformy po przegranych wyborach nowe zajęcie sobie znaleźli. Zostali łowcami talentów sportowych. Szczególnie upodobali sobie sporty zimowe. Bo co minutę jakiś w Tvn-ie o skokach mówi. A to o skokach na Trybunał Konstytucyjny, o skokach na służby specjalne, o skokach na Konstytucję, o skokach na szkoły …ile oni tych dyscyplin wymyślili żeby dalej w centrum uwagi być?
Cyk…przełączyłem na inny kanał bo do tej pory myślałem , że zawodnicy na BULĘ skaczą czy jakoś tak?
Na następnym kanale… sport młodzieżowy , że się tak wyrażę. Pełno dzieciaków pokazują jak klaszczą i skandują „do- wi-dze-nia…do-wi-dze-nia”. Myślałem , że to jakieś regionalne zawody sportowe , a okazało się , że to ich Pani dyrektor poddała się po drugiej rundzie przez k.o. naszej nowej Premierze-Beacie Szydło. Ciekawe po ile były bilety na te zawody?
Już miałem przycisnąć czerwony guzik na pilocie…a tu wielki wyścig transmitują. O fotel przewodniczącego… okazało się . Żadnych medali. O fotel jakiś -wyobrażacie sobie? I tylko dwóch zawodników bierze udział. Strasznie mało jak na imprezę masową. Jeden nazywa się Siemoniak , a drugi Schetyna. Co to za sport jakiś dziwny i zasady też nie lepsze. Okazuje się , że ten , który pierwszy dobiegnie do tego fotela to wygrywa.
Wyłączyłem dziadostwo. Strasznie ten cały sport mi obrzydzili. Moja tkanka tłuszczowa chociaż szczęśliwa będzie. Ale czym ja ten wolny czas wypełnię?
Wiem. Wstąpię do jakiejś partii. Tam wśród kolegów i koleżanek partyjnych na pewno coś do roboty sobie znajdę. Tyle tych partii , że nie bardzo jednak wiem , którą wybrać ? Przypomniałem sobie , że zanim wyłączyłem telewizor to Dutkiewicz-Prezydent Wrocławia przy okazji wyścigu o fotel przewodniczącego powiedział , że „Jak Siemoniak wygra wyścig to On zasili szeregi Platformy Obywatelskiej”.
Mi tam najbardziej podoba się partia RAZEM. Jej lider, chociaż oni twierdzą , że liderów nie mają przynajmniej nazywa się podobne do twórcy facebook-a Zuckerberg czy jakoś tam? A wyglądem przypomina mi gościa co śpiewał „Jozin z bazin”. To będzie właściwy wybór. Hmmm…Tylko muszę jeszcze jakiś zakład obstawić sportowy. Co? mam być gorszy niż prezydent Wrocławia?
No i tu zaczęły się schody. Co mam wymyślić?
Nagle Eureka!!! Obiecuję , że jak „Kevina samego w domu” na święta nie puszczą to ja do tej partii na 100 % wstępuję.
PS.
A dla przypomnienia niżej na specjalne życzenie (nie mogę napisać kogo) „Jozin z bazin”.