Opracuję sam taką strategię.
Jak pomyślałem tak zrobiłem…Zajęło mi to raptem parę dni. A co najważniejsze…nie będzie ta strategia kosztowała Państwa ani złotówki. Nie trzeba marnować publicznych pieniędzy…Wydaje mi się , że to duży plus. Co jest najlepsze w tej strategii ? Jest ona konsultowana społecznie. I powstaje sukcesywnie wraz z propozycjami mieszkańców naszej i co najważniejsze ….nie tylko naszej gminy.
Telefony , sms-y, maile i rozmowy „face to face” utwierdzają mnie w przekonaniu , że Polska to kraj ludzi mądrych. Strategia ta powstaje i ciągle ewoluuje. Każdy dobry pomysł jest w niej uwzględniony. Propozycji jest dużo i idą w dobrym kierunku. Ważnym elementem jest także to , że to zwykli ludzie je przedstawiają. Nie Ci , którzy dostają wysokie pensje z naszych podatków , ale Ci którzy na te wypłaty naszych rządzących się składają.
I tak nikt z ludzi z którymi rozmawiałem nie kwestionował tego , że turystyka jest priorytetem. Wszyscy są tego samego zdania. Powiem Wam w zaufaniu , że nikt nie chce jak nasi włodarze na przykład sprzedawać przystani jachtowej. I każdy z moich rozmówców wskazuje na fakt , że ten który wymyślił taką formę rozwoju turystyki (czyli sprzedaż przystani ) to ……
Tutaj każdy niech wstawi swoje określenie. No ja jak zawsze wstawię swoje…GENIUSZ. A to co myślę i ciśnie mi się na usta to zostawię dla siebie.
Ostateczny kształt jeszcze nie został określony. Ale każdy dzień wnosi coś nowego do tej strategii.
Jedno jest pewne…ludzie ,którzy rządzą naszą gminą nie maja zielonego pojęcia o rozwoju miejscowości nadmorskich , więc rozmawiać z nimi nie ma sensu. Po prostu będę robił swoje systematycznie, aż do doprowadzenia tej sprawy do końca i szczęśliwego finału. Fajne jest to , że nie jestem sam. Co prawda ludzie jak się o tym dowiadują robią wielkie gały i szczęki im opadają na chwilę…ale tylko na chwilkę. Zaraz się ogarniają i twierdzą , że to świetny pomysł.
Bo taka gmina to marzenie chyba każdego mieszkańca ? Bo każdy kto tutaj mieszka wie doskonale jakie są potrzeby i jak powinno to wyglądać . A jak wygląda na dzień dzisiejszy też wiemy. Teraz wypada tylko brać się do roboty i pilnować , żeby wójt i radni gminy równych szans nie wydrenowali nas z działek i nieruchomości w Dźwirzynie. Chrońmy te tereny jak chcemy coś w przyszłości osiągnąć dla dobra naszych dzieciaczków. Nie możemy dać tym ludziom sprzedawać mienia. Oni nie mówią o oszczędzaniu. O swoich wypłatach. Ale idą po najmniejszej linii oporu. Czyli sprzedać to co jest do sprzedania i regularnie inkasować co miesiąc wypłatę na konto.
A ja ….na całe szczęście okazuje się , że nie tylko ….mam tego dosyć. Minął rok. Żadnych racjonalnych działań nie widać. Arogancja i buta kroczy przed nimi. Ale moim skromnym zdaniem przekonają się , że nie w tym kierunku podążają. Ktoś chyba wskazał m niewłaściwą drogę? Jednokierunkową jak w Karcinie…
Ale co ja tu będę dywagował….Zobaczymy , która strategia będzie lepsza. Oczywiście zapraszamy każdego komu podoba się ta idea do współpracy. Każdy jest mile widziany. Zaczynamy od stycznia i gwarantuję Państwu jedno. Na pewno zrobię wszystko , żeby ludzie , którzy nie mają pojęcia na czym polega gmina naprawdę równych szans nie mieli na rządzenie wpływu w przyszłości. CDN
PS.
Mapa przedstawia proponwane granice administracyjne gminy.