To już zakrawa na kpinę z wyborców. Ci ludzie nie mają już żadnych hamulców. Wychodzi na to , że za dwie godziny siedzenia na sesji w miesiącu dostają 1000 złotych na rękę. Już im nawet na komisje nie chce się przyłazić. To jest prawdziwa wizytówka radnych. Ja już naprawdę nie wiem jak można tak lekceważyć ludzi , którzy chcieli dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi w tych wszystkich idiotycznych przepisach dotyczących -studium i planów zagospodarowania przestrzennego.
Chodzi o to , że w piątek zgodnie z ogłoszeniem widniejącym na oficjalnej stronie urzędu gminy miała odbyć się tzw. posiedzenie wspólne komisji gospodarki …itd z komisją do spraw społecznych.
I cały szkopuł w tym , że miał na nim być urbanista…był też zaplanowany punkt :wolne wnioski i pytania. Można było bezpośrednio dowiedzieć się „jak to ugryźć” , że wyrażę się kolokwialnie aby Państwu nie mieszać w głowach od nadmiaru kretyńskich urzędniczych pojęć wymyślonych przez samych urzędasów.
O co mu tak naprawdę chodzi? – zapytacie. Nie odbyło się to trudno. Nic się nie stało. „POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO”
Otóż moi drodzy stało się. Nie chodzi mi o to , że na tym spotkaniu miała być tzw.
ELITA NASZYCH DZIELNYCH SAMORZĄDOWCÓW Z GMINY RÓWNYCH SZANS.
Bo oni nie mają zielonego pojęcia na temat planów przestrzennego zagospodarowania i studium kierunków rozwoju. Na szelki wypadek napiszę , że nawet w sądzie jestem w stanie to bardzo szybko udowodnić. Oni znają li tylko numer swojego konta, na które dietka regularnie wpływa co miesiąc jak mówią mieszkańcy miejscowości z których Ci radni zostali wybrani.
Rzecz jest w tym , że miało być na tej komisji źródło…czyli urbanista. I rozmawiałem z wieloma zainteresowanymi osobami , które chciały być na tym spotkaniu. Ze zwykłymi mieszkańcami, których te sprawy dotyczą.
I tu moje pytanie…dlaczego nie odbyło się to spotkanie? Bo jedynym wytłumaczeniem jego odwołania może być absencja fachowca.-urbanisty. I mam nadzieję , że to był powód ? Dowiem się tego. Zaręczam Państwu. Nie może być tak , że ludzie którzy biorą publiczną kasę mają w dupie mieszkańców , którzy składają się na ich wynagrodzenia.
Trzeba też chyba zająć się dietami naszych radnych na poważnie. Skoro nie ma komisji to nie powinno być części diety. Ja to tak rozumiem. Bo jak ktoś nie wykonuje swojej pracy to wynagrodzenie mu się nie należy. A uczestnictwo w komisjach i sesjach należy do obowiązków radnego zgodnie z ustawą o samorządzie.
Odwołujcie sobie spotkania klubowe bez podania przyczyn. Ale tak ważne kwestie nie mogą być przez was lekceważone.