Dźwirzyno24.info

Ta strona jest archiwalną wersją starej strony dzwirzyno24.info


Jeden dzień z życia Wójta….
kolobrzeg

O 7.30 w sali konferencyjnej odbyło się uroczyste wręczenie…. kwiatków dla naszych przesympatycznych Pań pracujących na co dzień bardzo ciężko starając się zapewnić prawidłową obsługę petentów…czyli Nas. Mogę sobie tylko wyobrazić jak ciężka jest praca na pierwszej linii , że się tak wyrażę. Czyli, bezpośredni kontakt z ludźmi chcącymi TERAZ, JUŻ I NATYCHMIAST załatwić swoje urzędowe sprawy.

Sam czasami przesadzam zapominając , że Panie wykonują tylko swoje obowiązki i to nie One wymyślają te idiotyczne przepisy …tylko kretyni w sejmie i ministerstwach.

 

Po tym spotkaniu nadszedł czas na politykę z przymrużeniem oka. Spotkanie z tzw. przez Pana Tadeusza „barwną grupą” zaczęło się punktualnie o godzinie 8.00. Jedno mogę zdradzić…Na zakończenie spotkania Pan Tadek sprytnym fortelem…czyli groźbami karalnymi, małym szantażem i za pomocą czarnej teczki , która przyniósł do pracy zobowiązał Tomka, Zbyszka, Anię i mnie do konstruktywnej współpracy z Panem Włodzimierzem…Nie mieliśmy wyjścia wobec takich argumentów. Przyrzekliśmy poprawę.

 

Później odbyło się spotkanie z prezydentem Kołobrzegu Januszem Gromkiem. Przede wszystkim poruszane były tematy przyłączenia gminy wiejskiej do miasta. Ciekawe wypowiedzi i trafne spostrzeżenia Pana Janusza wiele wniosły do tematu zmiany granic administracyjnych.

 

Po tym spotkaniu przyszedł czas na rozmowę z Panem Antonim i Panem Rafałem…radnymi gminy Kołobrzeg.

 

W międzyczasie wizyta w terenie. Pan Tadeusz razem z Panem Antonim odwiedzili Rościęcino.

 

Nie można pominąć oczywiście delegacji Dźwirzyna w jak zawsze mocnym składzie. Po tym spotkaniu dwóch młodych ludzi , którzy przekazali swoje spostrzeżenia na temat działalności gospodarczej w naszej gminie.

 

Wizyta Pani Dyrektor szkoły w Dźwirzynie i wręczenie podziękowań za pomoc w zbiórce kasy na rzecz tej placówki.

No i wielki mecz….Królewska gra. Szachy. Julka kontra Pan Włodzimierz. Po pasjonującej „walce” Julka nieznacznie pokonała, czyli dała mata Panu Włodkowi.

 

Sami przyznacie , że to był bardzo intensywny dzień pracy…Szacunek dla Pana Włodka , że zgodził się na taki eksperyment. Szczególne brawa dla Pana Tadeusza za wytrwałość i inwencję twórczą , że się tak wyrażę.

Szczegóły rozmów i konsultacji niech na razie zostaną tajemnicą….

PS.

Galeria zdjęć po tzw. „obróbce”… niedługo na kgk